Nasze laboratoria fotograficzne często widziały, jak HP jest najlepszy pod względem jakości obrazu, a dzięki szerokiej gamie gniazd na karty pamięci i poręcznemu wyświetlaczowi LCD o przekątnej 2,75 cala wyraźnie skierowanego do domowych entuzjastów byliśmy ciekawi, czy budżetowy C4180 utrzyma ten trend. A biorąc pod uwagę płaski skaner i przyzwoite koszty eksploatacji, byliśmy równie ciekawi, czy może on rozciągnąć się na zadania biznesowe.
Początek nie był obiecujący. Aby wydrukować zdjęcia, należy najpierw wysunąć kasetę na papier fotograficzny znajdującą się z lewej strony korpusu drukarki i włożyć do 20 arkuszy. Następnie wyjmij papier A4 z zasobnika wejściowego i włóż cały wkład papieru fotograficznego. Dopiero wtedy można zainstalować pojemnik z tuszem fotograficznym (numer 348, 12 GBP od www.oyyy.co.uk ). Po wymianie i bezpiecznym odłożeniu dostarczonego wkładu z czarnym atramentem jesteś gotowy do pracy.
Twoja cierpliwość zostanie nagrodzona, ponieważ powstałe zdjęcia będą bliskie ideału. Kolory zostały odtworzone dokładnie iz żywością, podczas gdy z przyjemnością zobaczyliśmy na zdjęciach więcej szczegółów niż widzieliśmy na którymkolwiek z pozostałych dwóch urządzeń wielofunkcyjnych w teście. Koszty są również rozsądne, a wydruk w formacie 6 x 4 cale kosztuje akceptowalne 9,2 pensa. Unikaj drukowania zdjęć za pomocą czarnego wkładu atramentowego, ponieważ wkład trójkolorowy musi pokryć cały kolor i szybko się wyczerpie – w tym przypadku koszty drukowania wzrosną do 16,8 pensa za zdjęcie o wymiarach 6 x 4 cale. Chociaż nie ma kompatybilności z PictBridge, czytnik kart pamięci 5 w 1 obsługuje większość formatów, a ekran LCD jest przejrzysty, a system menu intuicyjny.
Będziesz musiał zamienić się z powrotem na czarny wkład, aby uzyskać przyzwoite odwzorowanie wydruków monochromatycznych, ale prędkości są rozczarowujące przy 4 str./min. Tryb szkicowy oferuje pewną ulgę, w którym strony są wyrzucane z prędkością 20 stron na minutę, ale tekst jest rozmyty. Przynajmniej koszty są niskie - 4,6 pensa na stronę przy użyciu standardowego wkładu i 2 pensy na stronę przy użyciu wysokowydajnego wkładu 336. Preferujemy jednak Lexmarka do pracy biurowej, ponieważ jest szybszy i oferuje prawie tak samo niskie koszty eksploatacji.
Wybraliśmy Lexmarka również do skanowania, ponieważ HP (i Canon MP180, patrz obok) okazały się kiepskie. Przy 200 dpi duży czarny tekst na wiśniowo-czerwonym tle był prawie nieczytelny, a przesunięcie do 600 dpi przyniosło niewielką poprawę w przypadku dodatkowych dwóch minut oczekiwania. Wciąż był okropnie ziarnisty, z wyraźnymi prążkami - nie dorównując nawet skanom Lexmarka w rozdzielczości 200 dpi. Jednak potężne i intuicyjne oprogramowanie OCR firmy HP poradziło sobie z kiepskim skanerem. Straciliśmy więcej formatowania niż w przypadku Lexmarka, ale zwykły tekst pojawił się w programie Word bezbłędnie.
Pomimo niemal bezbłędnych wyników fotograficznych, C4180 traci nagrodę dzięki ciągłej wymianie wkładów atramentowych Photo i Black. Jeden z nich jest potrzebny, aby wykorzystać ogromną siłę drukarki C4180, jaką jest drukowanie zdjęć, a drugi, aby był ekonomiczny w eksploatacji. A oczekiwanie na wydruki może być nużące. Jeśli chcesz taniego urządzenia wielofunkcyjnego do biura, wybierz Lexmark; jeśli potrzebujesz maszyny, która poradzi sobie z drukowaniem monochromatycznym i fotograficznym, wybierz zamiast tego HP Photosmart 3210 z listy A.