Wraz z Ad-Aware, Spybot jest starym człowiekiem w branży anty-spyware, o czym świadczy obsługa systemu operacyjnego sięgająca aż do Windows 95. Raczej podoba nam się fakt, że można go uruchomić z rozruchu środowiska preinstalacyjnego systemu Windows (PE) Płyta CD (dobra do czyszczenia rejestru z uszkodzonych instalacji Windows), a obsługa czyszczenia historii w Netscape i Opera, a także w Internet Explorerze to kolejny plus.
Jednak od tej chwili nasz entuzjazm gwałtownie spada. Pełne skanowanie może być drugim najszybszym rozwiązaniem, ale w rezultacie pogorszyła się dokładność: wykrywanie (56 procent) i usuwanie (52 procent) były poniżej wartości nominalnej, a blokowanie instalacji oprogramowania szpiegującego (36 procent) było nieskuteczne.
Z wyjątkiem Spy Cleaner, Spybot ma tak nieprzyjazny interfejs, jakiego możesz sobie życzyć. Wyglądało to schludnie i prosto, dopóki nie wykonaliśmy naszego wstępnego skanowania, a potem przybrało kształt gruszki lub raczej kształtu czujności. Powtarzające się ostrzeżenia z ochrony w czasie rzeczywistym są trudne do odrzucenia, a wykryte zagrożenia są słabo opisane.
co robi tryb streamera w niezgodzie?
Tryb zaawansowany otwiera harmonogram skanowania, ustawienia wykluczeń skanowania, a nawet parametry wiersza polecenia. Ale przy tak wielu ustawieniach, które można modyfikować, wszyscy oprócz najbardziej doświadczonego użytkownika mogą wyrządzić więcej szkody niż pożytku.
Trudno narzekać na problemy ze wsparciem dla wolnego oprogramowania, ale brak jakiegokolwiek tutaj jest bardzo pominięty. Spybot jest na równi z Ad-Aware, ale oba są deklasowane przez Microsoft, jeśli chodzi o bezpłatną ochronę przed oprogramowaniem szpiegującym.