W dzisiejszym świecie wirusy są powszechnie uważane za cichych zabójców. Zakradają się pod osłoną ciemności / pornografii i siadają na krokwiach, czekając, aby oderwać dane karty kredytowej od torsu. Jednak w latach 80. i 90. należeli do innej szkoły zamieszania, szczycąc się teatralnym zacięciem, którego zazdroszczą nawet najbardziej obozowi złoczyńcy z Bonda.
Zobacz powiązane The Alphr 100: Artists Roztop oczy psychodeliczną grafiką GIF Sonety z Minecrafta: jak łączą się światy poezji i gier
League of Legends jak zmienić język
Te beztroskie dni MS-DOS można teraz cieszyć się bez niebezpieczeństw dzięki uprzejmości The Internet Archive, które zebrało kolekcję emulowanych, pozbawionych zębów ekranów powitalnych wirusów pod adresem Muzeum złośliwego oprogramowania . Te wahają się od szaleństwa wielokolorowych symboli zwanych CRASH.COM do wirusa o nazwie Q FRODO.COM to po prostu tynkuje FRODO LIVES! dużymi literami.
Kolekcję przygotował Mikko Hermanni Hyppönen, dyrektor ds. Zasobów w fińskiej firmie ochroniarskiej F-Secure. Zachowano tylko efekty wizualne wirusów, więc nie musisz się martwić, że zostaniesz zhakowany przez 30-letni fragment kodu.
Chociaż w kolekcji jest kilka klejnotów, uosobieniem jaskrawej przechwałki hackowania musi być fikcyjny wirus w oryginalePark Jurajski: Ach, ach, nie powiedziałeś magicznego słowa.
okna ustawień prezentacji 10