Krótko mówiąc, tak, Comcast, AT&T i każdy dostawca usług internetowych może zobaczyć Twoją historię przeglądania. Ale bądź spokojny. Nie masz się czym martwić. Twój dostawca usług internetowych nie jest jakąś podejrzaną organizacją, która obserwuje każdy Twój ruch.
Z tego artykułu dowiesz się wszystkiego, co musisz wiedzieć o tym, ile Twój dostawca usług internetowych wie o tobie, czy to ma znaczenie, i czy w najbliższym czasie odwiedzą Cię ludzie w ciemnych garniturach!
Oczywiste pytanie - czy Twój dostawca usług internetowych wie, że korzystasz z torrentów?
Jak wiesz, korzystanie z oprogramowania Torrent i torrentów jest całkowicie legalne. Załóżmy, że właśnie ukończyłeś swoją rozprawę i zawiera 40 plików wideo przedstawiających testowanie materiału biologicznego w laboratorium. Oczywiście musisz udostępnić swoją rozprawę i pliki wideo innym osobom w grupie. Z kolei spędzasz sześć dni na przesyłaniu go do chmury. Alternatywnie możesz udostępnić to wszystko za pośrednictwem torrentów w ciągu kilku godzin. Jest to całkowicie legalne, podobnie jak pobieranie materiałów wolnych od praw autorskich i / lub materiałów do użytku osobistego.
Jednak mniejszość niegrzecznych osób będzie udostępniać i pobierać materiały chronione prawami autorskimi - o to ludzie się martwią. Krótko mówiąc, Twój dostawca usług internetowych wie, czy przeglądasz strony z torrentami, co, jak na ironię, jest legalne, i wie, czy pobierasz i udostępniasz treści. Jeśli nie ukrywasz torrentów za pomocą czegoś takiego jak ExpressVPN, Twój dostawca usług internetowych wie, że to robisz.
Czy to ma znaczenie, jeśli Twój dostawca usług internetowych wie? W większości przypadków Twój dostawca usług internetowych nie mógł mniej przejmować się torrentami, piractwem i tak dalej. Jeśli jednak pobierasz cały czas, Twój dostawca usług internetowych może zacząć ograniczać (spowalniać) Twoją usługę zgodnie z wytycznymi dotyczącymi dozwolonego użytku.
jak anulować Netflix na iPhonie?
Ponadto wielu dostawców usług internetowych udostępnia swoje dane grupom praw autorskich. Oznacza to, że możesz otrzymać e-mail z groźbami od firmy z informacją: „Proszę nie udostępniać naszego programu telewizyjnego, ponieważ ciężko nad nim pracowaliśmy, lub stosowne słowa”.
Drugie oczywiste pytanie - czy Twój dostawca usług internetowych widzi, które witryny dla dorosłych odwiedzasz?
Ponownie, odpowiedź brzmi tak, ale tak naprawdę nie ma to znaczenia. Jeśli nie jesteś w kraju, w którym takie treści są zakazane, Twój dostawca usług internetowych nie dba o to, na jakie materiały dla dorosłych oglądasz.
Nawet jeśli patrzysz na treści terrorystyczne lub obrazy przedstawiające wykorzystywanie dzieci, Twojego dostawcy usług internetowych nadal to nie obchodzi - ale udostępnia informacje. Na przykład, jeśli patrzysz na materiały do produkcji bomb, zachęca się Twojego dostawcę usług internetowych do udostępnienia tych informacji organom ścigania w Twoim kraju. To samo dotyczy odwiedzin witryn przedstawiających wykorzystywanie dzieci. Ponadto Stany Zjednoczone mają bardzo dobry wskaźnik skazań dla osób udostępniających treści z pornografią dziecięcą na platformach torrentowych, nawet jeśli użytkownik nie wie, że udostępniają je za pomocą funkcji przesyłania na platformach torrentowych.
Co może zobaczyć Twój dostawca usług internetowych, przeglądając Twoją historię?
Najpilniejsze pytanie brzmi, czy po wpisaniu hasła do PayPal może je zobaczyć Twój dostawca usług internetowych? Nie. Kiedy wpisujesz hasła do konta bankowego lub hasła PayPal, i tego typu rzeczy, Twój bank nie widzi, co wpisujesz.
W takich przypadkach informacje są szyfrowane. Oznacza to, że Twój dostawca usług internetowych otrzymuje informacje, ale nie może ich zrozumieć. Wprowadzane hasła są szyfrowane przez przeglądarkę internetową, a sygnał jest szyfrowany podczas przesyłania przez dostawcę usług internetowych. Z kolei jest on następnie rozszyfrowany (odszyfrowany), gdy dotrze do Twojego banku, PayPal itp.
Jeśli nie korzystasz z usługi VPN lub przeglądarki internetowej, która szyfruje oglądanie (np. Duck Duck Go), Twój dostawca usług internetowych może zobaczyć, co odwiedzasz. Mogą również zebrać informacje o tym, jak długo pozostajesz w witrynie, na podstawie tego, ile z niej pobierasz. Na przykład, jeśli zauważą, że korzystasz z dużej ilości danych internetowych w YouTube, zakładają, że spędzasz dużo czasu w witrynie YouTube.
Czy Twój dostawca usług internetowych może ukraść Twoją tożsamość?
Prawdziwie oddany pracownik, który pracuje dla dostawcy usług internetowych, mógłby przejrzeć Twoje informacje i dowiedzieć się, z jakich banków korzystasz, z jakich usług internetowych, od kogo kupujesz i tak dalej. Jednak byłoby to jak szukanie igły w ogromnej kupce piasku. Krótko mówiąc, łatwiej byłoby zostać znajomym na Facebooku i uzyskać w ten sposób informacje.
jak wyświetlić tylko nieprzeczytane wiadomości w Gmailu
Ponadto większość ważnych i / lub poufnych informacji jest ukryta lub zaszyfrowana podczas korzystania z Internetu. Ale to nie jest nawet najważniejszy czynnik. Najważniejszym czynnikiem na Twoją korzyść są liczby. Tysiące ludzi korzysta z dostawców usług internetowych - a liczba zawsze jest bezpieczna. Nawet jeśli dostawca usług internetowych zostanie zhakowany, będziesz mieć szczęście, jeśli stracisz informacje, co doprowadzi do kradzieży tożsamości.
Czy Comcast, AT&T i inni dostawcy usług internetowych zarabiają na historii przeglądania?
Tak, dostawcy usług internetowych sprzedają dane hurtowo. I chociaż wydaje się to naruszeniem Twojej prywatności, nie różni się to niczym od działań agencji rządowych, które monitorują ruch na naszych drogach. Ty i Twoja aktywność jesteście częścią gromadzonych danych, ale tak dużo jest gromadzonych, że jesteście zaledwie kroplą w morzu potrzeb, jeśli chodzi o gromadzenie tych danych. To prawda, zarabiają na Twojej działalności, ale nie sprzedają Twoich danych osobowych, tylko informacje o Twojej aktywności.
Ostateczna myśl - czy mój dostawca usług internetowych mnie obserwuje, czy celuje?
Jedyny przypadek, w którym jesteś kierowany jako osoba, to sytuacja, gdy zainteresuje Cię osoba trzecia, na przykład organizacje ochrony praw autorskich lub organy ścigania. Na pierwszy rzut oka dowiadywanie się, że dostawcy usług internetowych Cię monitorują, wydaje się być wiadomościami z nagłówków. Wygląda na rodzaj spamerskiego nagłówka wiadomości, który ma wywoływać przerażające emocje. Ale faktem jest, że to nie ma znaczenia. Nawet jeśli surfujesz po ciemnej sieci, Twojego usługodawcy internetowego to nie obchodzi, jest w branży, aby zarabiać pieniądze. Myślenie, że dokładnie obserwują i oceniają każdą odwiedzoną witrynę, jest w żaden sposób niewykonalne.
Czy kiedykolwiek miałeś jakiekolwiek obawy, że Twój dostawca usług internetowych udostępnia Twoją historię przeglądania? Jeśli tak, podziel się swoimi doświadczeniami w sekcji komentarzy poniżej.