Mozilla opublikowała dzisiaj mapę drogową rozszerzeń dla przeglądarki Firefox, która ujawnia ogromną zmianę w rozszerzeniach w przeglądarce. Wraz z wydaniem przeglądarki Firefox 57 wsparcie dla wszystkich klasycznych rozszerzeń XUL zostanie zakończone.
Reklama
jak mogę umieścić muzykę na moim iPodzie bez iTunes?
Firefox 57 ma zostać wydany w listopadzie 2017. Wydanie będzie zawierało przejście na WebExtensions zamiast dodatków XUL. Dodatkowo, specjalna warstwa zgodności, która istnieje obecnie dla dodatków mających problemy z trybem wieloprocesowym (e10s), również zostanie usunięta z przeglądarki.
Firefox 53, który powinien zostać wydany 18 kwietnia 2017 r., Będzie miał domyślnie włączony tryb wieloprocesowy dla wszystkich użytkowników. Jeśli zainstalowany dodatek ma flagę multiprocessCompatible = false, Firefox będzie nadal działał w trybie pojedynczego procesu. Przeglądarka ma specjalną czarną listę dodatków, które mają problemy z trybem wieloprocesowym. Jeśli dodatek znajduje się na liście i nie ma ustawionej wspomnianej flagi, zostanie wyłączony.
W przeglądarce Firefox 53 dodatki będą mogły ładować pliki binarne tylko przy użyciu interfejsu API wiadomości natywnych.
Wreszcie, począwszy od przeglądarki Firefox 53, nie będzie możliwe przesyłanie żadnych nowych klasycznych dodatków do repozytorium addons.mozilla.org (AMO).
Firefox 54 do Firefox 56 będzie miał wiele procesów zawartości i piaskownicy. Różni się to od obecnie używanego procesu z pojedynczą treścią.
Począwszy od Firefox 57, przeglądarka będzie obsługiwać tylko WebExtensions. Do tego czasu AMO nadal będzie hostować klasyczne rozszerzenia i zezwalać ich autorom na ich aktualizację, ale to nie potrwa długo. Nie ustalono jeszcze dokładnego czasu, w którym kończy się ich wsparcie. (przez Mozilla ).
zmienić, które konto Google jest domyślne
Programiści mają mniej niż rok na przeniesienie swoich dodatków do interfejsów API WebExtensions. Niedopuszczalną rzeczą w tym przejściu jest to, że WebExtensions są ograniczone i nie są tak wydajne jak framework XUL.
Niektórzy użytkownicy mają opinię, że Mozilla kopie grób dla Firefoksa, zaprzestając obsługi wszystkich świetnych rozszerzeń, dzięki którym stała się tak popularną przeglądarką. Gdy obsługa XUL zostanie zabita, przeglądarka nie będzie się zbytnio różnić od Google Chrome z wyjątkiem silnika renderującego. Silnik renderujący przeglądarki Firefox jest wolniejszy niż silnik Blink przeglądarki Google Chrome. Tak więc te radykalne posunięcia mogą naprawdę zmienić udział w rynku Firefoksa. Wielu użytkowników zdecydowało się już na przejście na Vivaldi, Google Chrome czy Opera.
A ty? Czy ta zmiana w Mozilla Firefox jest akceptowalna dla Ciebie?