Dwie pozytywne historie o zmianach klimatu z rzędu są z pewnością zbyt piękne, aby mogły być prawdziwe, prawda? Zaledwie kilka dni po napisaniu o obiecująca technologia, która pokazuje, że CO2 można zamienić w kamień w zaledwie dwa lata , tutaj patrzę na naprawdę pozytywne informacja prasowa . Mówi, że protokół z Kioto z 1997 r. był niewątpliwym sukcesem, a każdy z 36 krajów, które podpisały umowę, zmniejszył średnią roczną emisję gazów cieplarnianych w latach 2008-2012 średnio o 5% w stosunku do poziomu z 1990 r.
Liczby dopiero się pojawiły i chociaż ogólne globalne emisje wzrosły, 36 krajów, które podpisały i ratyfikowały protokół z Kioto, przekroczyło swoje zobowiązania o 2,4 gigaton CO2 rocznie.
Zobacz powiązane zmiany klimatyczne: Prezydent Trump renegocjowałby umowę klimatyczną COP21 Arnold Schwarzenegger właśnie wymyślił argument dotyczący zmiany klimatu, z którym trudno dyskutować z COP21: Jak 193 kraje osiągnęły historyczny punkt zwrotny w walce ze zmianami klimatu Byłaby to wspaniała wiadomość, pokazująca prawdziwą nadzieję, że ambitne cele postawione na
Zastrzeżenia, zastrzeżenia, zastrzeżenia
Po pierwsze, jak przyznano w komunikacie prasowym, pierwotna lista sygnatariuszy obejmowała 38 krajów. Co się stało z pozostałymi dwoma? Cóż, Kanada wycofała się, a USA nigdy nie ratyfikowały umowy (Senat głosował za Rozdzielczość Byrda-Hagela o 95-0 ,które ubolewały, że Protokół z Kioto przyniesie poważne szkody gospodarce Stanów Zjednoczonych). Nic dziwnego, że oba narody przegapiły swoje cele.
Po drugie, dziewięć krajów faktycznie przekroczyło emisje dwutlenku węgla, ale nadal przestrzegało przepisów, stosując Elastyczne mechanizmy wbudowane w umowę. Innymi słowy, kupili prawo do emitowania większej ilości CO2 od krajów, które nie zużywały tak dużo. Aby być uczciwym, kraje te (Austria, Dania, Islandia, Japonia, Liechtenstein, Luksemburg, Norwegia, Hiszpania i Szwajcaria) dopiero co spóźniły się na swoje cele, osiągając wynik o 1% powyżej, ale nadal warto to zauważyć.
jak zrobić ciemny tryb facebooka
Te punkty zostały podkreślone w samej informacji prasowej, ale jako Nowy naukowiec notatki , w grę wchodzą tutaj inne czynniki łagodzące. Po pierwsze, w byłych krajach sowieckich emisje dwutlenku węgla znacznie spadły przed podpisaniem umowy. Pomiń to, a 38 nie osiągnęło swojego celu, piszą.
Po drugie, lata 2008-2012 przyniosły największą światową recesję gospodarczą od lat 30. XX wieku. Emisje dwutlenku węgla były prawdopodobnie o jeden do dwóch gigaton niższe jako bezpośrednia konsekwencja tego.
Po trzecie, i być może najbardziej szkodliwe ze wszystkich, nie uwzględnia to ucieczki emisji, która jest eksportem emisji z krajów do krajów rozwijających się. . Protokół nie obejmuje również lotnictwa i żeglugi.
skopiuj muzykę do iPoda bez iTunes
Nadal warto kibicować?
Mając to wszystko na uwadze, czy raport jest w ogóle wart świętowania? Tak, tak myślę. Nawet przy tych technicznych szczegółach kraje podjęły zobowiązanie i były w stanie się go trzymać. Jasne, w grę wchodzą przypisy, a cele były prawdopodobnie słabe, ale jest coś do powiedzenia na temat presji rówieśniczej w celu wypełnienia zobowiązań.
Tutaj są powody do radości. Często pojawia się sceptycyzm co do znaczenia prawa międzynarodowego, a wielu krytyków twierdzi, że protokół z Kioto zawiódł. Fakt, że kraje w pełni zastosowały się do nich, jest bardzo istotny i pomaga zwiększyć oczekiwania na pełne przestrzeganie porozumienia paryskiego – powiedział prof. Michael Grubb, redaktor naczelnyPolityka klimatycznadziennik.
Właśnie. Powodem, dla którego Stany Zjednoczone wycofały się z Protokołu z Kioto, była częściowo wspomniana wcześniej rezolucja Byrda-Hagela, ale także irytacja, że przy podpisanych tylko 37 krajach nie było ograniczony. Podczas debat prezydenckich przed wyborami w 2000 roku George W. Bush stwierdził, że traktuje zmiany klimatyczne bardzo poważnie, ale potem dodał:ale nie pozwolę, aby Stany Zjednoczone poniosły ciężar oczyszczania powietrza na świecie, tak jak uczyniłby to traktat z Kioto. Chiny i Indie zostały wyłączone spod tego traktatu.
Tym razem nie ma takiej wymówki. Porozumienie paryskie zobowiązuje każdy ze 193 krajów wchodzących w skład Organizacji Narodów Zjednoczonych do ograniczenia emisji. Obejmuje to wszystkich, od największych trucicieli w Chinach i Ameryce, aż po tych, na których zmiany klimatu mają największy wpływ: Wyspy Marshalla i Tuvalu.
Chyba że pewien były gospodarz programu reality show dostanie klucze do Białego Domu. Hoo chłopcze.
Obrazy: Beverly & Pack , Takver i Itzafineday używane na licencji Creative Commons