W ciągu ostatniej dekady technologia samochodowa zaczęła działać absurdalnie szybko – i było to szczególnie widoczne, gdy jeździliśmy Mercedesem Klasy S. Okazało się, że jego technologia jest dobra, ale nieco przestarzała: jego autonomiczna jazda nie była najbardziej zaawansowana, jaką widzieliśmy – nawet jego wysokiej klasy system informacyjno-rozrywkowy wyglądał na trochę nierówny w porównaniu z konkurencją. A w 2016 roku Mercedes Klasy S był mniej zaawansowany niż Mercedes Klasy E.
Właśnie dlatego kilka tygodni temu Mercedes właśnie ogłosił mocno zaktualizowaną, zaktualizowaną Klasę S, która sprawi, że będzie to technologiczna waga ciężka, jakiej oczekujemy. Różnice na zewnątrz są minimalne, ale wewnątrz nowa Klasa S zapożycza wiele elementów stylistycznych z mniejszej Klasy E. Oznacza to, że Klasa S 2017 ma teraz ogromny pakiet ekranów informacyjno-rozrywkowych, rozciągających się zarówno na kierownicę, jak i deskę rozdzielczą – ale na tym zmiany się nie kończą.
Główne ulepszenia dotyczą autonomicznej jazdy i powinny teraz sprawić, że Klasa S nieznacznie wyprzedzi Klasę E pod względem technologii bez kierowcy. Nowa funkcja Active Distance zapewnia autonomiczne przyspieszanie i hamowanie, a zaktualizowany tempomat Distronic powinien oferować ten sam poziom autonomicznej technologii co Klasa E.
Nie jeździliśmy jeszcze samochodem 2017, ale najpierw sprawdzimy te funkcje, kiedy to zrobimy. W międzyczasie możecie przeczytać poniżej naszą recenzję poprzedniej Klasy S z 2016 roku.
Przegląd Mercedes-Benz Klasy S
Od momentu wprowadzenia na rynek w latach 50. Mercedes-Benz Klasy S jest jednym z najbardziej wyrafinowanych i najnowocześniejszych samochodów na świecie. Każda Klasa S przecierała szlaki dla Mercedes-Benz, prezentując technologie, które ostatecznie sprowadzają się do samochodów codziennego użytku firmy. To jeden z powodów, dla których w historii Klasy S pojawiło się wiele nowości: flagowy Mercedes-Benz był jednym z pierwszych samochodów, które otrzymały ABS i napinacze pasów bezpieczeństwa, a Klasa S była także pierwszym europejskim pojazdem, który chodź z poduszkami powietrznymi.
W 2016 roku wiele technologii uważamy za pewnik. Prawie każdy samochód ma poduszkę powietrzną, a takie rzeczy jak nawigacja satelitarna, autonomiczne parkowanie i kamery stają się coraz bardziej powszechne również w bardziej przystępnych cenach. Co zatem robi najnowsza Klasa S Mercedes-Benz, aby wyprzedzić konkurencję? Przeczytaj tę recenzję Mercedes-Benz Klasy S (2016), aby się dowiedzieć.
Recenzja Mercedes-Benz Klasy S: ogólna łączność
Zobacz powiązane Recenzja Tesli Model S (2017): Powracamy do najpopularniejszego samochodu elektrycznego Elona Muska Recenzja Nissan Leaf (2016): najpopularniejszy samochód elektryczny w Wielkiej Brytanii, napędzany Recenzja VW Golf GTE (2015): Hybrydowy hatchback Volkswagena osiąga duże osiągi technologiczne Jeśli chodzi o łączność, Klasa S oferuje absurdalną liczbę opcji, tak absurdalnych, że najlepiej podzielić je na przód i tył. Z przodu Mercedes zapewnia łatwy dostęp do dwóch portów USB dla telefonów i kart pamięci, a także zawiera gniazdo kart SD. Jak dotąd, tak normalnie. Ale poza tym Klasa S dodaje również połączenie kompozytowe / mikrokompozytowe do wideo i zawiera opcjonalną, staroświecką zmieniarkę na sześć płyt CD za 260 funtów.jak przekreślić tekst w Gmailu
[galeria:3]
Testowana przez nas Klasa S była również wyposażona w firmowy rejestr muzyczny o pojemności 10 GB, który skutecznie działa jako wewnętrzny odtwarzacz MP3 w samochodzie. Włóż płytę CD, a nie tylko będziesz mógł ją odtworzyć, ale także zaimportować i przekonwertować na MP3 i przechowywać w samochodzie. Wszystko bardzo ładne, ale jak na samochód z wyższej półki, chciałbym mieć trochę więcej miejsca do przechowywania niż to. W świecie, w którym karty microSD o pojemności 64 GB kosztują 15 funtów za sztukę, a dyski SSD o pojemności 1 TB spadły do mniej niż 100 funtów, z pewnością Mercedes mógł znaleźć w budżecie miejsce na ponad 10 GB.
Potem jest tył samochodu. Pasażerowie z tyłu mają swój własny pojedynczy napęd CD, dwa porty USB i złącze mikrokompozytowe, dzięki czemu z łatwością mogą oglądać własne treści na podwójnych 10-calowych wyświetlaczach montowanych w fotelach. Ale o tym później.
Mercedes zapewnia również podstawy, dzięki czemu możesz przesyłać muzykę przez Bluetooth, a nawet komunikacja bliskiego zasięgu (NFC) zapewnia szybkie parowanie. Chociaż nie jest to szczególnie przydatne, jeśli masz iPhone'a, dobrze jest zobaczyć NFC w samochodzie o tym statusie. Oprócz funkcji Bluetooth, Klasa S dodaje hotspot Wi-Fi, aby zapewnić jeszcze więcej opcji bezprzewodowych.
Jeśli chodzi o aplikacje, Mercedes jest nieco mniej imponujący. Z naszego doświadczenia wynika, że producenci zwykle nie uwzględniają Apple CarPlay ani Android Auto w swoich modelach z wyższej półki, więc nie dziwi ich pominięcie tutaj, ale Klasa S pomija również integrację Spotify i TuneIn.
jak pobrać piosenkę z Soundcloud
[galeria:19]
W rzeczywistości Klasa S ma swój własny wybór aplikacji, ale są one ograniczone przez kilka dość dziwnych decyzji projektowych. Aplikacja Facebook jest tego przykładem: po długim – i często bolesnym – procesie logowania, masz do czynienia z bardzo daleka od tego, co zobaczysz na telefonie lub laptopie. Został w pełni zintegrowany z interfejsem użytkownika Mercedesa, ale oznacza to, że funkcje są podstawowe, a nawigacja jest niezgrabna.
Mercedes nie ma najgorszej integracji z aplikacjami, ale sztywny design i brak podstawowych aplikacji, takich jak Spotify, oznaczają, że czuje się kilka kroków za rywalami, takimi jak Tesla Model S.
Werdykt: 4,5/5
Recenzja Mercedes-Benz Klasy S: Nawigacja
Klasa S wypada lepiej, jeśli chodzi o nawigację satelitarną. System COMAND Mercedesa ułatwił planowanie tras z wieloma punktami kontrolnymi, a wyszukiwanie interesujących miejsc również wypadło dobrze w naszych testach. Jedyny haczyk? Miejsce, w którym testowałem samochód – lotnisko North Weald – nie znajdowało się w bazie danych map samochodu.
Pomimo tej czkawki nawigacja Klasy S radziła sobie wyjątkowo na drogach, a nawet wyświetlała na ekranie nazwy drugorzędnych dróg. Ten poziom szczegółowości byłby bezużyteczny bez jasnych, szybkich instrukcji wizualnych, ale i tutaj Mercedes się wyróżniał.
Jasne instrukcje „krok po kroku” były wyświetlane na 12,3-calowym ekranie centralnym samochodu, pomiędzy tarczami Klasy S na równie dużym ekranie deski rozdzielczej, a także za pośrednictwem wyświetlacza przeziernego (HUD). I o tym HUDzie. Wyświetla krótkie, przydatne instrukcje nawigacyjne wraz z prędkością, a jego obecność oznaczała, że prawie nie musiałem odrywać wzroku od drogi. Jedyny problem? Jest to opcja 1230 GBP, a w samochodzie, w którym cena wywoławcza wynosi na północ od 70 000 GBP, powinna być standardem.
Moja jedyna skarga dotyczy czytelności niektórych grafik na ekranie. Wolałbym nieco wyraźniejszą czcionkę, taką jak ta używana w Tesla Model S. Czasami czcionka S-Class nie była najłatwiejsza do odczytania.
jak dodać muzykę do niezgody
Werdykt: 4/5
Recenzja Mercedes-Benz Klasy S: Jakość dźwięku
Klasa S oferuje bogactwo łączności, ale czy ma system dźwiękowy, który odda jej sprawiedliwość? Krótka odpowiedź brzmi tak, a dłuższa odpowiedź brzmi tak, ponieważ testowany przeze mnie model miał jeden z najlepszych samochodowych systemów audio, jakich kiedykolwiek doświadczyłem. Dostępny jako opcja 6450 GBP, zindywidualizowana konfiguracja Burmestera w Klasie S zapewnia dramat i czysty dźwięk w równym stopniu.
Imprezową sztuczką tego systemu są eleganckie, zmotoryzowane głośniki wysokotonowe. Pokryte anodyzowanym aluminium i gustownie wygrawerowanym logo Burmester, wysuwają się powoli i płynnie przy każdym uruchomieniu systemu i chowają się z taką samą gracją po wyłączeniu.
Jest boleśnie ładna, ale jest tylko dekoracją okienną w szerszym schemacie rzeczy. Jeśli chodzi o osiągi, system Burmester Klasy S to moc i moc. Z łatwością radzi sobie z wyższym końcem spektrum, nadając delikatnemu wokalowi worki atmosfery, podczas gdy na niższym końcu spektrum wyczarowuje ogromnie kontrolowany i grzmiący bas.
[galeria:1]
Wszystko, od rozległych symfonii orkiestrowych po dubstep i radio DAB, jest dostarczane z równym autorytetem – to radość dla uszu i chociaż nigdy nie miałem okazji przetestować standardowej wersji systemu dźwiękowego Klasy S, można śmiało powiedzieć, że jeśli” ponownie wydając tyle na samochód, warto pójść o krok dalej i zapłacić dodatkowo za ulepszenie.
Ale czekaj, jest więcej. Będąc Klasą S, system audio wykracza daleko poza same głośniki; Mercedes jest również wyposażony w dwie pary bezprzewodowych słuchawek marki Mercedes dla osób podróżujących z tyłu. Chociaż miały więcej niż wystarczająco basu, dostarczone słuchawki nie zawierały doskonałych detali, których doświadczyłem w pozostałej części systemu.
Werdykt: 5/5
Następna strona